wtorek, 28 lutego 2012

Chlebek pita


Chlebek pita to dobre rozwiązanie dla tych, co lubią przebywać w kuchni i chcą przygotować coś atrakcyjnego dla dzieci. Zawsze można kupić pitę gotową ale smakuje zupełnie inaczej;-)



Składniki na 10-12 sztuk:
● szklanka wody
● 3 szklanki mąki
● 2 łyżki oleju
● 1/2 łyżeczki soli
Wykonanie:

Drożdże rozpuścić w ciepłej wodzie, dodać połowę mąki ( 1,5 szklanki).Odczekać 10 minut. Następnie dodać kolejne 1,5 szklanki mąki, 2 łyżki oleju i sól. Wszystko wymieszać, przykryć i odstawić do wyrośnięcia.Po kilkunastu minutach uformować z ciasta płaskie placki (o grubości ok 1 cm). Ułożyć je na nasmarowanej lekko olejem folii aluminiowej na blasze. Piec 15-20 minut w temperaturze ok 180 - 200 stopni.
Po upieczeniu ostudzi ć i ponacinać z boku, tak aby powstała "kieszeń".Podawać wypełnione dowolnym nadzieniem. Polecam humus i warzywa.
Smacznego!

poniedziałek, 27 lutego 2012

Chlebek pita jako alternatywa dla obiadokolacji czyli danie dla matek "w locie"

Przy poniedziałku proponuję szybka przegryzkę na "obiadokolację" dla dzieci i dorosłych. Dziś pojawi się przepis na chlebek pita z humusem i warzywami. Ja w poniedziałki zwykle jestem "w locie" a po południu tworze coś dla dzieci i męża. Przepis na humus już macie na blogu a przepis na chlebek podam dziś. Ja kupiłam pitę gotową ale jeśli macie chęci to lepiej upiec w weekend i od poniedziałku uraczyć dzieci czymś ekstra.Ja mam zamiar piec pitę w nadchodzący dopiero weekend;-)Obiecuję zdjęcia;-)

Słońce

Dziś jestem w wyśmienitym humorze, czym nie omieszakam się podzielić.. Kawa, miła praca, perspektywa i słońce. Do  naszego bloga na FB dołączają faceci, co bardzo cieszy. Może jednak kuchnia i dzieci to już nie domena li tylko kobiet?;-) Może zaczynamy podążać za Skandynawami?

niedziela, 26 lutego 2012

Mule duszone w białym winie


W naszej kuchni weekendy należą do płci przeciwnej. Dlatego dziś danie przygotowane przez faceta i nadające się do przygotowania dla wszystkich, zarówno znawców kuchni jak i niedoświadczonych, gdyż w przygotowaniu jest łatwe, choć wymaga wprawy i pewnej wiedzy. 
Należy "poznać wroga" czyli wiedzieć parę ważnych rzeczy na temat muli:

"Przyrządzamy jedynie żywe małże. Przed gotowaniem należy więc dokładnie sprawdzić, czy zakupione przez nas małże są świeże. Jeśli skorupka jest otwarta, oznacza to, że małż jest martwy lub przebywał w cieple. Opukujemy skorupkę o twardą powierzchnię - jeśli skorupka się zamknie, małża można ugotować. Jeśli skorupka się nie domknie, małż nie nadaje się do spożycia (spożywanie martwych małży może doprowadzić do silnego zatrucia). Należy również odłożyć małże, których skorupki są pęknięte. Następnie małże myjemy w ciepłej wodzie ostrzejszą stroną myjki, zeskrobujemy wszelkie narośla oraz oczyszczamy skorupki z piasku.
Małże przechowujemy w lodówce w misce nakrytej wilgotną szmatką (do dwóch dni), choć najlepiej spożywać je w dniu zakupu. Małży nie powinno się przechowywać w wodzie. Jedyny kontakt z wodą występuje podczas mycia skorupek. Jeśli przyrządzamy małże mrożone, należy je rozmrażać powoli, najlepiej w lodówce lub zimnej wodzie.

Małże uwielbiają towarzystwo wyrazistych smaków. Do gotowania można dodać trochę wermutu lub białego wina. Można je także dusić z dodatkiem szalotki, czosnku lub ziołami. Ciekawe są również połączenia typowo azjatyckie: z kokosem, imbirem, pędami trawy cytrynowej lub chili.
Po ugotowaniu małży sprawdzamy, czy wszystkie otworzyły w pełni swoje skorupki. Jeśli jakaś zostaje domknięta odkładamy ją. Małże nie wymagają długiego gotowania. Najlepiej przygotować je w garnku o dużym, grubym dnie. Jak tylko małże zaczną się otwierać, wiadomo, że są już gotowe. Wystarczy bowiem kilka minut duszenia. Jeśli je przegotujemy stają się gumowate i cała przyjemność jedzenia znika.

Małże można przyrządzić na kilka sposobów. Dusić, zapiekać, gotować na parze, marynować (marynowane małże również dostaniemy bez problemu w supermarketach) lub jeść surowe."
(podaję za portalem Ugotuj.to)

Nasz przepis jest prosty:

Mule w białym winie

Składniki:

  • kg muli
  • 1 średnia cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • seler naciowy (4 łodygi)
  • 3 średnie marchewki
  •  łyżka oliwy
  • szklanka białego wina

Wykonanie:

Kroimy na drobe kawałki czosnek, cebulkę ,marchewki i seler. Na rogrzaną oliwę wrzucamy drobno pokrojony czosnek, podobnie drobno pokrojoną cebulkę i resztę pokrojonych składników. Smażymy około 5 minut. Nastepnie wrzucamy mule i zalewamy szklanką wina. Wszystko dusimy ok 5 minut aż mule otworzą się. Nie nalezy przedłużac duszenia tylko natychmiast po otwarciu się muli zakończyć gotowanie.
Mule podawać z kieliszkiem białego wina.
Smacznego;-)


Zapraszam na spotkanie z materią macierzyństwa, która często lokalizuje się w kuchni;-)

Początek bloga lokalizuje się na Facebooku pod adresem: https://www.facebook.com/pages/Pod-lamp%C4%85/100917816691320